Robiąc porządki znalazłem karton pełen kaset, gdzie między innymi znalazłem Fields of the Nephilim i płyta (chyba ich najlepsza) Elizium. Co dziwniejsze wydawało mi się, że kapela przestała grać, a w empiku czytam, że w połowie stycznia (chyba?) FOTN zagra w jakimś klubie w Warszawie.
Oczywiście z tamtego okresu nie mogło zabraknąć oczywiście Siouxsie i albumu Peepshow.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz