Kiedy 2009 roku pojawiła się wspomniana książka, długo zastanawiałem się czy sobie kupić czy nie. Zwyciężył opcja kupienia, może dlatego, że jest to zbiór poświęcony pamięci autora "Września" czy "Linii ognia" Tomasza Pacyńskiego. 12 opowiadań tuzów wydawnictwa Fabryki Słów wraz z tytułowym opowiadaniem Pacyńskiego (które wcześniej ukazało się w zbiorze opowiadań jako ostatnie, a chodzi oczywiście o "Linię ognia") . Jeszcze tylko jedno opowiadanie było wcześniej drukowane, a jest nim "Polowanie na jednorożce" Magdaleny Kozak, które wcześniej ukazało się w Nowej Fantastyce w 2006. Pomimo, że kobiet w zbiorze jako autorek jest mniej, to właśnie one decydują o rozrywce i poziomie tej antologii. Szczególnie wybija się Anna Kańtoch ze swoim opowiadaniem "Za siedmioma stopniami" czy rozbrajająco śmieszny "Skok na żywca" Białołęckiej Ewy. Trochę denerwuje maniera Grzędowicza i wciskaniu poglądów w tekst, choć jego "Chwila przed deszczem" miała być polemiką czy rozwinięciem RAZowej "Drogi na Zaleszczyki", autor "Weekendu w Spestreku" mimo wszystko zawodzi. A teksty w stylu "Na wspólnej następne pokolenie" raczej wywołują tylko skrzywienie ust. Niestety to samo dotyczy Kossakowskiej, niezły w sumie "Smak kurzu", mógł być również pozbawiony "wstrętów" np na temat manify. Dawny redaktor SFFiH piszę całą prawdę o Mikołajach, Dębski EuGeniusz podejmuję trudny temat ciała po śmierci, Dębski Rafał jak przebiegły może być smok, a raczej jego manifestacją, Pilipiuk pisze kolejne przygody doktora z "Kroków 2586". I pomimo, że teksty znajdujące się w tomie przenoszą nas do zupełnie innych światów, bądź wykreowanych przez autorów lub podobnych do świata Pacyńskiego, mamy wrażenie, że jest on na wyciągnięcie ręki. W sumie bardzo dobra rozrywka na długie zimowe wieczory. Ciekawostką jest, że akurat do tej książki została dołączona karciana 10 Fabryki Słów, a dlaczego nie AS?
środa, 27 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bo oni chyba wrzucają jak popadnie, mam już jokera i damę, jeszcze tylko parędziesiąt książek i będzie talia :)
OdpowiedzUsuńZbiorek brzmi nieźle...